środa, 29 października 2014

Nocne Marki

Dzisiejszy materiał to mój prawdziwy powód do dumy !!!

W końcu wydarzyły się dwie sytuacje które sprawiają, że jestem przeszczęśliwa. Pierwszą z nich jest (z)realizowany pomysł, który od dawna kiełkował w głowie, choć nie był jeszcze zdefiniowany. Szczęśliwie obok
mnie znalazła się istota, która również szukała pomysłu na siebie i wspólnymi siłami osiągnęłyśmy cel, który pozwala nam się rozwijać,  bawić siebie i innych... to  jednak za moment. Drugą sytuacją jest dosłownie ta obecna, czyli to, że tu siedzę i w końcu mam coś tak cennego jak czas, wyłącznie dla siebie i tego co uwielbiam, a co musiałam siłą rzeczy zaniedbać, czyli blogowanie.

A więc.

Niedawno zorganizowałam ze swoją przecudowną osobowościowo i zawodowo koleżanką z pracy program pod  nazwą Nocne Marki. Jak nazwa sugeruje rzecz dzieje się nocą. Co się działo i kto był uczestnikiem wydarzenia? Otóż w roli głównej grupa Tygryski z przedszkola Czarodziejski Świat we Wrocławiu http://www.czarodziejskiswiat.eu/  i my, czyli  ich Ciocie - dla ścisłości Ja :D  Iga Gocyła i Justyna Niedzielska :) Ciocia pozdrawiam gorąco !!! :)

Nocne Marki to nazwa programu, który zaoferowała w realizacji Justyna podparta zdobytym już  doświadczeniem z poprzednich swoich miejsc pracy, oczywiście w placówkach pedagogicznych. Moją rolą zaś była pomoc w realizacji tegoż zamierzenia, w  przedszkolu w którym obecnie obie pracujemy. Pełne werwy i pomysłów ułożyłyśmy plan  działania i... wystartowałyśmy.
I tutaj- nim zamieszczę jeszcze zdjęcia- pragnę bardzo podziękować, również w imieniu Cioci Justyny,  Wam, wszystkim  rodzicom naszych przedszkolaków, za obdarzenie zaufaniem i pozwolenie swoim dzieciom na udział w Nocnych Markach . Osobiście już bardzo dziękuję również tym, którzy zgodzili się na upublicznienie zdjęć na blogu, dzięki temu mogę wszystkim pokazać jak bardzo dobrze się wspólnie bawiliśmy :)

Specjalne podziękowania kierujemy również do naszych Pań Dyrektorek Czarodziejskiego Świata, bo dzięki ich zgodzie mogłyśmy zrealizować program ze względu na miejsce. Bez tego by się to po prostu nie odbyło, bo nie byłoby gdzie, zwyczajnie :)
Ale teraz przejdźmy to najciekawszej części, czyli galerii, bo to przecież  zdjęcia najwięcej zdradzają co się tu nocą w przedszkolu działo :)
Zapraszamy!!! :)

Jedną z pierwszych zabaw jakie zaproponowałyśmy dzieciom to naśladowanie głównego aktora. Zadaniem aktora - ochotnika było pokazanie  jakiegoś ruchu, czynności, zaś reszty - pokazanie dokładnie tego samego. Wygłupy?, Sądzę, że tylko pozornie. Kiedy stoi się  w centrum obserwowanym przez wszystkich z wymyślonym zadaniem do wykonania, a na koniec zbiera się oklaski i życzliwe uśmiechy, wzrasta poczucie własnej wartości. Myślę, że dla występujących dzieci taki sposób akceptacji grupy dla wymyślonego pomysłu działa aktywizująco. Dziecko nabiera przekonania, że to co robi jest dla reszty atrakcyjne, w rezultacie  zatem staje się pewne siebie i otwarte na innych.








Kilka słów zachęty i wszyscy doskonale zaprezentowali swoje pomysły :)


"Wydmuchiwanie wykałaczek"





 Tutaj dzieciaki dostały słomki i wykałaczki. W celu rozróżnienia pozaznaczałyśmy końcówki patyczków różnymi kolorami. Każde dziecko miało zatem patyczki w innej barwie. Zadaniem było wydmuchnięcie swojego patyczka przez słomkę jak najdalej od siebie.

To zadanie pokazało jakim rodzajem rywalizacji dzieci się posługują. Drodzy Rodzice, nie zawsze tak jest, ale tym razem (pomimo iż to była indywidualna konkurencja), każdy gratulował wyniku zwycięzcom. Bez płaczu, obrażania się w przypadku przegranej. Tygryski to prawdziwy Team! :)










 Skradamy się...











 Bingo! Kotka znów była z przedszkolakami. Któż ją odnalazł? Oczywiście największego nosa w rozwiązywaniu  tajemnic mają... kobiety. Pewna dama odkryła ukrytą kotkę. Która? Chyba każdy wie... :)




 W końcu emocje opadły za to dopadł nas... głód :)
A po tym czas na ...sen :)









Brak komentarzy:

Popularne posty