Dlaczego skupiłam się na jelitach a nie np. na wątrobie, trzustce czy żołądku? Każdy organ jest - z punktu medycznego - dla nas bardzo ważny, spełniający swoje określone, ważne funkcje, jednak jelita są pośród nich wyjątkowe. Słyszeliście o stwierdzeniu, że jelita są naszym drugim mózgiem? Oznacza to, że właśnie w nich znajduje się tzw jelitowy układ nerwowy, którego tworzą te same struktury komórkowe co nasz mózg - neurony. Mosley pisze, że jest ich nawet 100 mln. W postaci siateczki rozciągają się od gardła po odbyt.
Jelita jakby tego było mało wytwarzają ponad 20 hormonów m. in. odpowiedzialnych za nastrój czy apetyt, pozyskują energię z posiłków, które przyjmujemy. Warto nagradzać je wartościową żywnością i jeśli się nie da całkowicie to choć ograniczyć do minimum niezdrowe przysmaki. Należy jeszcze pamiętać o jednym: nie ulegać mitom dobrego zdrowego picia i jedzenia.
Co mam na myśli?
1. Pij smoothie, ale pod warunkiem że...
wykonasz je samodzielnie w domu. Unikaj tych ze sklepów, ponieważ mają sporą dawkę cukru. Podobnie jest z sokami owocowymi. Dawki cukru są spore, kilka łyżeczek na kartonik. Są nawet porównane przez autora do zawartości cukru w coca - coli. Szklanka soku jabłkowego bądź pomarańczowego równa się pięciu łyżeczkom cukru. Najniekorzystniej wypada sok z winogron. Po wypiciu szklanki to tak jakby się zjadło cztery pączki. Zamiast soku zjedzcie owoc w całości. Jabłko aniżeli sok jabłkowy przykładowo zawsze będzie mieć więcej błonnika i wartości odżywczych, co za tym idzie dłużej zostanie w żołądku.
2. Walczysz z kilogramami? Zawrzyj sojusz z peptydem YY
YY to hormon hamujący apetyt. Jego poziom zwiększa się kiedy spożywamy białko. Dlatego warto spożywać żywność bogatą w białko na śniadanie. Dzięki niemu dłużej jesteśmy nasyceni. Pamiętaj także o spokojnym, wolnym jedzeniu. Nie spiesz się. Pokarm potrzebuje chwili na dotarcie od żołądka do jelita cienkiego, i uwolnienie hormonu. Jedząc szybciej, zjadamy więcej.
3. Wspaniały kwas masłowy !!!
Żeby go zwiększyć trzeba jeść żywność bogatą w błonnik. Kwas masłowy pomaga w stanach zapalnych utrzymuje w dobrym stanie ściany jelit - bakterie oraz toksyny nie mają szans na przedostanie się do krwiobiegu, tym samym nie zagrażając nam. Jak to działa? Błonnik, który nie został jeszcze strawiony dotrze do jelita grubego przekazując właściwym bakteriom sporo składników odżywczych a te z kolei wytworzą sporo kwasu masłowego. Pełna współpraca. Oczywiście w naszym organizmie jest o wiele więcej różnych bakterii i związków chemicznych dzięki którym jesteśmy zdrowi. Np. Akkermansia, pozytywne bakterie wzmacniające ściany jelit, łagodzące stany zapalne. Im ich więcej tym lepiej dla nas. I kolejna dobra wiadomość: sami możemy wpływać na ich ilość dostarczając organizmowi pokarmu bogatego w polifenole zawarte m. in. w : oliwkach, kakao, ciemnej czekoladzie, kawie, herbacie, suszonych ziołach i... czerwonym winie :) Jedząc tłuste ryby również wpływamy na zwiększanie ilości pozytywnych bakterii wytwarzających omówiony kwas masłowy. Inna kwestia związana z zanieczyszczeniami ryb i obecnością w nich rtęci... szczerze właśnie te przesłanki spowodowały, że ograniczyłam ich spożywanie. Jeśli wierzyć autorowi jedynie rekin i miecznik mają największe stężenie rtęci w ppm. Ale już łosoś zawiera jej 0,022 ppm, którego i tak nie znoszę :/ ale makrela uwielbiana przeze mnie ma 0050 ppm. Tuńczyk z puszki 0128 ppm, ale krewetki, uwaga, 0,001 ppm. Czyli te, które mi najbardziej smakują mają najwięcej rtęci, więc wiem, że nie powinnam ich jeść za często, ale nie warto również rezygnować z nich całkowicie. Czy mamy dziś cokolwiek zdrowego, tak w 100% ?
4. Lubisz kakao, jajka wino? Wspaniale, bo są to zdrowe produkty.
Właśnie tak, nie myli Cię wzrok :) z pewnością kontrowersyjne wydaje się być wino traktowane jako zdrowe, w końcu to alkohol. Jeśli pilnujesz umiaru co tu oznacza pijesz nie więcej niż lampkę czerwonego winna dziennie przez 6 dni to jesteś bezpieczna(y). Cheers :)
5. Pij ocet jabłkowy
U osób pijących ocet jabłkowy obniża się poziom cholesterolu i trójglicerydów -tłuszczu we krwi. Ocet należy pić rozcieńczony w wodzie lub w sałatce.
Podobno ocet (przy okazji wypróbuję z pewnością) pomaga w leczeniu:!!!!!!!!!!!!!!
Szkoda, bo chciałam kiedyś wystartować w takim wydarzeniu. Ale nie ma co narzekać, póki co nawet truchtem nie mogę się przemieszczać. Góra sama decyduje co jest dla mnie dobre.
Jeżeli masz problemy z dolegliwościami jelitowymi, np. cierpisz na zespół jelita drażliwego ta książka może okazać się dla Ciebie punktem wyjścia w opracowaniu diety takiej, byś mógł/mogła zacząć w miarę normalnie funkcjonować. Znajdziesz kilka ciekawych przepisów na zdrowie.
No i to już koniec. Jeśli artykuł był ciekawy zostaw informację zwrotną. To dla mnie ważne, bo wiem wówczas, że na tym korzystacie :)
Zdrowia !!!
2. Walczysz z kilogramami? Zawrzyj sojusz z peptydem YY
YY to hormon hamujący apetyt. Jego poziom zwiększa się kiedy spożywamy białko. Dlatego warto spożywać żywność bogatą w białko na śniadanie. Dzięki niemu dłużej jesteśmy nasyceni. Pamiętaj także o spokojnym, wolnym jedzeniu. Nie spiesz się. Pokarm potrzebuje chwili na dotarcie od żołądka do jelita cienkiego, i uwolnienie hormonu. Jedząc szybciej, zjadamy więcej.
3. Wspaniały kwas masłowy !!!
Żeby go zwiększyć trzeba jeść żywność bogatą w błonnik. Kwas masłowy pomaga w stanach zapalnych utrzymuje w dobrym stanie ściany jelit - bakterie oraz toksyny nie mają szans na przedostanie się do krwiobiegu, tym samym nie zagrażając nam. Jak to działa? Błonnik, który nie został jeszcze strawiony dotrze do jelita grubego przekazując właściwym bakteriom sporo składników odżywczych a te z kolei wytworzą sporo kwasu masłowego. Pełna współpraca. Oczywiście w naszym organizmie jest o wiele więcej różnych bakterii i związków chemicznych dzięki którym jesteśmy zdrowi. Np. Akkermansia, pozytywne bakterie wzmacniające ściany jelit, łagodzące stany zapalne. Im ich więcej tym lepiej dla nas. I kolejna dobra wiadomość: sami możemy wpływać na ich ilość dostarczając organizmowi pokarmu bogatego w polifenole zawarte m. in. w : oliwkach, kakao, ciemnej czekoladzie, kawie, herbacie, suszonych ziołach i... czerwonym winie :) Jedząc tłuste ryby również wpływamy na zwiększanie ilości pozytywnych bakterii wytwarzających omówiony kwas masłowy. Inna kwestia związana z zanieczyszczeniami ryb i obecnością w nich rtęci... szczerze właśnie te przesłanki spowodowały, że ograniczyłam ich spożywanie. Jeśli wierzyć autorowi jedynie rekin i miecznik mają największe stężenie rtęci w ppm. Ale już łosoś zawiera jej 0,022 ppm, którego i tak nie znoszę :/ ale makrela uwielbiana przeze mnie ma 0050 ppm. Tuńczyk z puszki 0128 ppm, ale krewetki, uwaga, 0,001 ppm. Czyli te, które mi najbardziej smakują mają najwięcej rtęci, więc wiem, że nie powinnam ich jeść za często, ale nie warto również rezygnować z nich całkowicie. Czy mamy dziś cokolwiek zdrowego, tak w 100% ?
4. Lubisz kakao, jajka wino? Wspaniale, bo są to zdrowe produkty.
Właśnie tak, nie myli Cię wzrok :) z pewnością kontrowersyjne wydaje się być wino traktowane jako zdrowe, w końcu to alkohol. Jeśli pilnujesz umiaru co tu oznacza pijesz nie więcej niż lampkę czerwonego winna dziennie przez 6 dni to jesteś bezpieczna(y). Cheers :)
5. Pij ocet jabłkowy
U osób pijących ocet jabłkowy obniża się poziom cholesterolu i trójglicerydów -tłuszczu we krwi. Ocet należy pić rozcieńczony w wodzie lub w sałatce.
Podobno ocet (przy okazji wypróbuję z pewnością) pomaga w leczeniu:!!!!!!!!!!!!!!
- kurzajek trzeba zanurzyć wacik w occie i położyć na kurzajkę, zostawić na noc. I taki zabieg wykonywać przez tydzień;
- bólu gardła 2 łyżki octu do 2 łyżek ciepłej wody i płucz gardło;
Ponadto pomocny jest w:
- zwalczaniu nieświeżego oddechu dodać połowę łyżki do szklanki wody i płukać usta;
- uzyskaniu lśniących włosów cztery łyżki dodaj do szklanki wody i polej włosy po umyciu ich szamponem. Za moment spłucz włosy.
6. Niestety :( miód i syrop z agawy wpływają na poziom glukozy we krwi tak samo jak cukier.
7.Sport. Zbyt wielki wysiłek nie wpływa korzystnie dla jelit. Tu słabo przedstawia się sytuacja biegaczy biorących udział w maratonie. Jest to wysiłek który osłabia jelita podwyższoną temperaturą i słabszym przepływem krwi. Najlepszy trening dla jelit to ten umiarkowany.
7.Sport. Zbyt wielki wysiłek nie wpływa korzystnie dla jelit. Tu słabo przedstawia się sytuacja biegaczy biorących udział w maratonie. Jest to wysiłek który osłabia jelita podwyższoną temperaturą i słabszym przepływem krwi. Najlepszy trening dla jelit to ten umiarkowany.
Jeżeli masz problemy z dolegliwościami jelitowymi, np. cierpisz na zespół jelita drażliwego ta książka może okazać się dla Ciebie punktem wyjścia w opracowaniu diety takiej, byś mógł/mogła zacząć w miarę normalnie funkcjonować. Znajdziesz kilka ciekawych przepisów na zdrowie.
No i to już koniec. Jeśli artykuł był ciekawy zostaw informację zwrotną. To dla mnie ważne, bo wiem wówczas, że na tym korzystacie :)
Zdrowia !!!